2014-07-09

畫餅充饑 zaspokajać głód narysowanym ciastkiem

Dawno, dawno temu, władca państwa Wei, wielki Cao Rui, miał zagwozdkę. Szukał mianowicie kogoś na stanowisko nadwornego kronikarza, ale jakoś nie potrafił znaleźć odpowiedniej osoby. Poprosił więc o znalezienie sensownego kandydata swego ulubionego urzędnika, Lu Yu (卢毓), nakazując mu jednocześnie, by nie sugerował się on dobrą sławą czy podszeptami innych ludzi. Sława jest bowiem, mówi, jak ciastko namalowane na ziemi, którego się nie da spożyć. Chodziło mu o to, że tak jak narysowane ciasto nie zaspokoi głodu, tak sława nie zastąpi faktycznych umiejętności.
Poniżej kreskówka, pokazująca genezę tego przysłowia.

Opowieść ta pojawiła się już w Kronice Trzech Królestw; służy pokazaniu, że ktoś się karmi iluzjami. Można też potraktować ją bardziej dosłownie: już tyle wieków temu wiadomo było, że sława/znajomości/papier nie zastąpią rzetelnej wiedzy i umiejętności. Dlaczego tyle wieków później ludzie nadal sobie z tego nie zdają sprawy?!...

1 komentarz:

  1. Kapitalna przypowieść.
    Jakoś nie chcemy pamiętać starych przysłów, będących mądrością narodu. Oczywiście wiele tracąc przez to, podobnie jak zapominając tradycje i ludowe rzemiosło.
    Chińczycy mieli wyjątkowo bogaty materiał historyczny i legendarny z aforyzmami, które potrafili sypać jak z rękawa. Pamięciowa nauka starych tekstów procentowała. Obce nacje niejednokrotnie nie były w stanie zrozumieć – słynne chińskie xiehouyu, specyficzne idiomy.

    OdpowiedzUsuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.