2013-07-08

czosnek bulwiasty 韭菜

O czosnku zwykłym już kiedyś pisałam. O tym jednoząbkowym również. Czas na jedną z moich ukochanych wersji: czosnek bulwiasty.
Uprawiany w Chinach od ponad trzech tysięcy lat, w IX wieku naszej ery wylądował w Japonii (zwie się nira ニラ), a potem dotarł do Indonezji, Malezji i na Filipiny. Choć wyglądem bardziej zbliżony do zielonej cebulki, czosnek bulwiasty jest smakowo zdecydowanie bardziej czosnkowy niż cebulkowy. W naszym regionie jest dostępny jak rok długi. Używa się zarówno liści, jak i łodyżek, a nawet kwiatów (po ukiszeniu). Można go smażyć - na przykład z rzecznymi krewetkami albo z tofu. Można nadziewać nim pierożki - zazwyczaj w połączeniu z jajkiem (tak się robi "pudełka") lub mięsem. Można nim przyprawić zupę po ugotowaniu albo wrzucić na gorący makaron. Można z nim usmażyć pęk mięty. W Wietnamie, drobno posiekany, tłumi nieprzyjemny zapach nerek wieprzowych, podawanych w zupach. W Xishuangbanna smaży się z nim wątrobę wieprzową - pewnie też po to, żeby zabić zapach. Można nim nadziewać smażone ciasteczka z ciasta pierogowego. Jak dla mnie, smak jest delikatniejszy od zwykłego czosnku, a zapach jest olśniewający.


Najprostszy przepis: omlet.
Składniki:
*czosnek bulwiasty, drobno posiekany
*rozkłócone jajka
*odrobina soli
Wykonanie:
Jajka wymieszać z czosnkiem i solą. Usmażyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.